Zwolnieni byli dyrektorzy MDK w Opocznie wygrywają w sądach

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi unieważnił w środę zarządzenie burmistrza Opoczna Rafała Kądzieli odwołujące ze stanowiska dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Opocznie Zdzisława Miękusa.

W uzasadnieniu sąd wskazał na kilka braków w zarządzeniu szefa opoczyńskiego samorządu. Głównie zarzucił burmistrzowi nienależyte przeprowadzenie konsultacji w sprawie odwołania Miękusa oraz brak wskazania przepisów prawa, które były już dyrektor MDK miał naruszyć w związku z zajmowanym stanowiskiem.

Dodatkowo sąd nakazał burmistrzowi Opoczna zwrot na korzyść skarżącego kosztów postępowania sądowego w kwocie 780 zł.

Wyrok jaki zapadł w środę w Łodzi jest nieprawomocny.

Powodem odwołania Miękusa ze stanowiska był wypadek jaki miał miejsce przed MDK w styczniu tego roku, podczas którego, młoda kobieta zaczepiła o kabel zbyt nisko pociągnięty do choinki stojącej przy MDK, przewróciła się i doznała uszczerbku na zdrowiu. Burmistrz za zaistaniałą sytuację obciążył właśnie kierującego MDK Miękusa, choć nie było dostatecznych dowodów, że to właśnie on jest temu zdarzeniu winien.

- To był tylko pretekst, żeby mnie zwolnić z pracy - uważa Zdzisław Miękus.

Gmina Opoczno procesuje się też z poprzedniczką Miękusa na stanowisku dyrektora MDK - Moniką Matusiewicz. Wygrała ona z gminą sprawę przed Sądami Pracy I i II instancji w Tomaszowie Maz. i Piotrkowie Tryb.

Matusiewicz wygrała także swego czasu sprawę przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Łodzi, który uchylił, jak w przypadku Miękusa, zarządzenie burmistrza Opoczna w sprawie jej odwołania z funcji dyrektorki MDK.

Gmina złożyła skargę kasacyjną na decyzję WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten jednak utrzymał wyrok WSA w mocy, uznając tym samym, że odwołanie Moniki Matusiewicz ze stanowiska dyrektorki MDK było działaniem bezprawnym. W połowie grudnia ma być gotowe pisemne uzasadnienie.

Zobacz wydarzenia tygodnia w Łódzkiem: