Pożar na składowisku opon firmy Vinderen w Sławnie
Do pożaru na terenie zakładu recyklingu opon w Sławnie doszło we wtorek (23 listopada) około godziny 12.30. Pożar gasiło ponad 20 jednostek straży pożarnej, nie tylko z powiatu opoczyńskiego, ale i Tomaszowa oraz Piotrkowa Tryb. Na miejsce wezwano również samochody operacyjne PSP. Opoczyńska straż poinformowała, że pożar wybuchł w hałdzie tzw. chipsu energetycznego, ogień zajął też znajdujące się worki z granulatem gumowym i w sumie paliło się 2/3 składowiska.
Dogaszanie pożaru trwało kilka godzin. Strażacy zapoznali się z całodobowym monitoringiem znajdującym się na terenie zakładu i na tej podstawie też ustalili przyczynę pożaru, zresztą już kolejnego w ostatnich latach.
- Jednoznacznie z niego wynika, że doszło do nagrzania ze względu na błędy w magazynowaniu - informuje kpt. Arkadiusz Dębowski, naczelnik wydziału operacyjnego w KP PSP w Opocznie. - Przekroczono normę o pół metra (zgodnie z operatem przeciwpożarowym wysokość składowania powinna wynosić 4 metry, było 4,5 m). Doprowadziło to do nagrzania składowanego materiału, czego skutkiem był samozapłon. Wykluczyliśmy natomiast udział osób trzecich.
Dodatkowo, sytuację pogorszyły warunki pogodowe - opady deszczu sprzyjają samozapłonowi na tego rodzaju składowiskach. Jeszcze wczoraj oświadczenie w sprawie pożaru wydała firma Vinderen.
- Pracownicy zareagowali zgodnie z procedurami, wszystkie osoby przebywające na terenie zakładu zostały sprawnie ewakuowane i nikt nie ucierpiał podczas tego incydentu - informował Łukasz Misiło, marketing manager w Vinderen. - W związku z zaistniałym zdarzeniem przeprowadzimy wewnętrzną analizę i podejmiemy wszelkie konieczne, dodatkowe działania mające zapewnić bezpieczeństwo. Dziękujemy serdecznie wszystkim zastępom Straży Pożarnej za profesjonalizm oraz sprawne przeprowadzenie akcji oraz pracownikom za szybką reakcję - dodał.
Zaniepokojeni kolejnym pożarem na terenie firmy i ewentualnym skażeniem powietrza, byli nasi czytelnicy. Jeden z nich napisał do naszej redakcji i wyliczył, że w ciągu ostatnich lat to już piąty pożar na terenie zakładu Vinderen. Do pierwszego, na jaki powołuje się nasz Czytelnik, doszło w 2016 roku, do kolejnych w 2019 r., dwukrotnie skład palił się w 2020 roku, ostatni pożar miał miejsce wczoraj, 23 listopada.
- Chciałbym zwrócić uwagę, że wygląda to co najmniej dziwnie, a koszty zdrowotne i finansowe takich 'przypadkowych' pożarów ponosi społeczeństwo - nie trzeba wspominać, jak zanieczyszcza powietrze taki pożar opon, czy jak duże nakłady pracy ponosi straż pożarna itp. - napisał (imię i nazwisko do wiadomości red.). - Jak przedstawiłem powyżej, pożary w tym zakładzie stają się niejako tradycją, dlatego proszę o zainteresowanie się tematem. Jest wręcz niewiarygodne, że sprawą nikt się nie zajmuje - dodaje.
- Czemu coraz więcej płacimy za gaz? UOKiK: winna jest Rosja. Ale rząd ma plan
- Pożar składowiska opon w Sławnie. Pożar gasi kilkanaście zastępów straży [ZDJĘCIA]
- Pożar składowiska opon w Owadowie w gminie Sławno. Straż podała przyczynę pożaru ZDJĘCIA
- Płonęło składowisko opon na terenie zakładu koło Sławna - FOTO
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?