W Opocznie odry nie ma, była natomiast szkarlatyna. Sanepid apeluje do rodziców: szczepcie swoje dzieci! (foto)

Podejrzenie odry u jednego dziecka zgłosił do Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opocznie lekarz.
- Wstępne badania przeciwciał u osoby, która została zgłoszona do naszej stacji, jako podejrzana o zachorowanie na odrę nie potwierdziły występowania u niej tej choroby - mówi Marianna Rożej, dyrektorka opoczyńskiego Sanepidu. - Na 90 procent, to nie jest odra. Ale żeby mieć stuprocentową pewność próbki wysłane zostały do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie. PSSE w Opocznie oczekuje na ostateczną weryfikację wyniku badań. Powinien on trafić do nas za kilka dni.

W związku ze zgłoszeniem podejrzenia zachorowania na odrę Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Opocznie informuje: odra jest chorobą wirusową szerzącą się drogą kropelkową. Wirus odry jest wysoce zaraźliwy i rozprzestrzenia się podczas kaszlu lub kichania, przez bliski lub bezpośredni kontakt z wydzielinami z nosa i gardła osoby zakażonej. Odra jest bardziej zaraźliwa niż grypa, świnka czy ospa wietrzna. Osoba zakażona wirusem odry jest zakaźna dla otoczenia we wstępnym okresie choroby, zwanym okresem nieżytowym oraz w pierwszych dniach wysypki.

Marianna Rożej apeluje do rodziców o szczepienie swoich dzieci. I podkreśla, że w okresie jej 20-letniej pracy w stacji nie było na terenie powiatu odry. - Nie było też żadnych poważnych odczynów poszczepiennych - zaznacza dyrektorka Sanepidu. - Jeśli rodzice mają jakiekolwiek wątpliwości odnośnie szczepień zapraszamy do naszej stacji na rozmowę. Wszystko możemy sobie szczerze wyjaśnić.

Dyrektorka Rożej dodaje, że ostatnio pojawiły się w Opocznie, w jednej ze szkół, pojedyncze przypadki szkarlatyny. - Ale sytuacja już została opanowana - uspokaja Marianna Rożej. - Szkoła przeszła dezynfekcję, odbyły się działania profilaktyczne, a rodzice dzieci otrzymali niezbędne informacje na co powinny zwracać szczególną uwagę.