Policjanci zatrzymali kierowcę, który wjechał do rowu i uciekł z miejsca wypadku

Porzucił auto w rowie w Woli Załężnej

We wtorek, 1 lutego o godz. 17.25, opoczyńscy policjanci zostali skierowani do miejscowości Wola Załężna, gdzie według zgłoszenia, prawdopodobnie nietrzeźwy kierujący passatem, wjechał do przydrożnego rowu i oddala się z miejsca zdarzenia.

- Policjanci potwierdzili zgłoszenie - informuje asp. szt. Barbara Stępień z KPP w Opocznie. - Mundurowi zastali porzucony pojazd. Na miejsce zdarzenia został skierowany patrol policjantów wydziału prewencji, którzy zabezpieczyli zostawione przez kierowcę w przydrożnym rowie auto, natomiast funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego rozpoczęli ustalanie miejsca pobytu kierującego passatem.

Po niedługim czasie mundurowi dotarli do kierującego, którym okazał się 36-letni mieszkaniec gminy Opoczno. Badanie stanu trzeźwości kierującego wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 3,5 promila alkoholu...

W rozmowie z policjantami 36-latek przyznał, że to on prowadził volkswagena passata i spowodował zdarzenie drogowe, jednak zaprzeczył, by kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Twierdził, że alkohol wypił po powrocie do domu. W takim przypadku 36-latek, zgodnie z obowiązującymi przepisami, został poddany ponownym badaniom stanu trzeźwości, których wynik także był pozytywny i oscylował w granicach ponad 3 promili.

- Na miejscu kolizji policjanci wykonali oględziny pojazdu i miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne, ustalili świadków zdarzenia - dodaje rzeczniczka policji. - Ponieważ istniało uzasadnione podejrzenie, że 36-latek kierował passatem w stanie nietrzeźwości, policjanci zgodnie z obowiązującymi przepisami zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Dodatkowo spowodowanie kolizji drogowej mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 złotych.

Sprawa uzasadnionego podejrzenia kierowania w stanie nietrzeźwości zostanie przekazana pod ocenę sądu. Kodeks karny za ten czyn przewiduje karę pozbawienia wolności do 2 lat. Dodatkowo osoba taka musi liczyć się z zakazem prowadzenia pojazdów od 1 roku do 15 lat, karą pieniężną od 5000 do 60 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej oraz 10 punktami karnymi.