Przypomnijmy, że do napaści na ratownika medycznego doszło w sobotę, 29 czerwca 2019 roku w opoczyńskim szpitalu. Pracujący nad sprawą policjanci ustalili, że około godziny 1.30 pogotowie ratunkowe na Szpitalny Oddział Ratunkowy przywiozło mężczyznę, który nieprzytomny leżał na jednej z ulic miasta. Pacjent został przebadany, w tym sprawdzono stan jego trzeźwości. Wynik zaskoczył wszystkich. Okazało się, że mężczyzna ma prawie 6 promili alkoholu w organizmie. Medycy zdecydowali o pozostawaniu mężczyzny do wytrzeźwienia na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
Niestety po kilku godzinach pobytu w szpitalu mężczyzna zaczął być agresywny, zaczepiał innych pacjentów oraz personel. Ratownicy, którzy byli obecni na SOR chcieli go uspokoić i położyć do łóżka. Wówczas mężczyzna pięścią uderzył w twarz jednego z ratowników.
- Mężczyzna na wieść o powiadomieniu policji uciekł ze szpitala przed przyjazdem funkcjonariuszy. Niestety personelowi szpitala nie udało się ustalić personaliów mężczyzny. W takich sytuacjach jak zawsze do ustalenia sprawcy przestępstwa zaangażowani zostali opoczyńscy kryminalni. Policjanci zebrali w sprawie wiele informacji, zabezpieczyli dowody. Ich determinacja w ustaleniu sprawcy przyniosła efekty. W środę, 3 lipca funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego 26-letniego mieszkańca powiatu opoczyńskiego - mówi asp. Barbara Stępień, rzecznik policji w Opocznie.
Mężczyzna usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego. Przyznał się do zarzuconego mu przestępstwa. Tłumaczył się upojeniem alkoholowym i niekontrolowaniem swoich emocji. Wyraził skruchę. O jego dalszych losach zdecyduje sąd.
Przypominamy, za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Ratownik medyczny w trakcie wykonywania swoich obowiązków służbowych ma także status funkcjonariusza publicznego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?