Wypadek w Skroninie na linii kolejowej Opoczno-Końskie. Pociąg uderzył w autobus, trzy osoby ranne [ZDJĘCIA]

Do poważnego wypadku doszło w poniedziałek, 27 sierpnia, ok. godz. 15.40 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Skroninie w powiecie opoczyńskim na linii kolejowej Opoczno-Końskie.

Jak wynika ze wstępnych informacji autobus relacji Opoczno-Skronina wjechał na przejazd kolejowy i zderzył się z lokomotywą. Autobus należący do PKS Opoczno, ale prowadzony przez prywatnego przewoźnika został przepchnięty po torach i niemal całkowicie zniszczony. Trzy osoby zostały ranne. Gdy na miejsce przybyli jako pierwsi strażacy z pobliskich jednostek, pasażer autobusu był zakleszczony we wraku, kierowca autobusu wypadł z pojazdu, a maszynista o własnych siłach opuścił lokomotywę. Kierowca autobusu doznał m.in. amputacji ręki, został zabrany śmigłowcem LPR do szpitala w woj. świętokrzyskim, tam też trafił pasażer, którego z wraku przy pomocy sprzętu hydraulicznego wydobyli strażacy. Maszynista został zabrany do szpitala w Opocznie.

Niestety we wtorek policja przekazała, że pasażer autobusu pomimo wysiłków lekarzy zmarł w szpitalu.

- Na miejscu pracuje policja, prokuratura, przedstawiciele PLK, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, przede wszystkim, dlaczego kierowca autobusu nie zastosował się do znaku STOP, stojącego przy przejeździe - mówi st. asp. Barbara Stępień rzecznik policji w Opocznie.

Służby obecne na miejscu mówią o szczęściu w nieszczęściu, gdyby w autobusie było więcej pasażerów, rozmiar katastrofy byłby znacznie bardziej tragiczny.

Linia kolejowa relacji Opoczno-Końskie jest zablokowana, na razie nie wiadomo, kiedy zostanie odblokowana, bo lokomotywa podczas wypadku częściowo wypadła z torów. Na miejsce sprowadzany jest specjalny dźwig, który postawi lokomotywę na toru. Nie ma utrudnień w ruchu pasażerskim, bo tą linią taki się nie odbywa.

Żółta naklejka na przejazdach PKP uratuje kierowców przed groźnym wypadkiem?