Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stado żubrów w Smardzewicach ocaleje? Już wiemy, co się stanie ze smardzewicką hodowlą

Dagmara Kubczak
tomaszow.naszemiasto.pl
Stado żubrów w Smardzewicach jest zdrowe! Pod koniec minionego roku lekarze weterynarii przeprowadzili ostateczne badanie, które potwierdziło, że zwierzęta są już zdrowe i nie będzie potrzeby odstrzelenia kolejnych, chorych osobników. Czy jednak uda się odbudować smardzewickie stado?

Kolejne badanie, jakie lekarze weterynarii przeprowadzili w Ośrodku Hodowli Żubrów w Smardzewicach, ostatecznie wykluczyło gruźlicę, która przez minione lata przetrzebiła stado w tej najlepszej od 1995 r.hodowli żubrów w Polsce. A to oznacza, że prawdopodobnie jeszcze w tym roku ośrodek zostanie otwarty dla zwiedzających. Czy uda się także odbudować smardzewickie stado?

- Te żubry, które pozostały w ośrodku w Smardzewicach są całkiem zdrowe - potwierdza Janusz Jeziorski, zastępca dyrektora Kampinoskiego Parku Narodowego ds. ochrony przyrody i dodaje, że bardzo możliwe jest, że ośrodek jeszcze w tym roku zostanie otwarty.

Zła passa smardzewickiej hodowli zaczęła się przed ponad dwoma laty. Ośrodek został zamknięty dla zwiedzających 6 grudnia 2014 roku. Wkrótce wyszło na jaw, że stado choruje na gruźlicę. Co gorsza okazało się, że chorych na gruźlicę żubrów nie leczy się i jedynym sposobem na wyplenienie choroby jest odstrzelenie całego stada.

Początkowo, za zgodą ministra środowiska, odstrzelono jedynie sześć osobników, a stan zdrowia całego stada był monitorowany. Nie udało się jednak zahamować choroby. W ośrodku eliminowano kolejne żubry, a stado wciąż malało. Dopiero badanie, które wykonano pod koniec minionego roku (później niż planowano, by mieć stuprocentową pewność) ostatecznie wykluczyło obecność gruźlicy w smardzewickiej hodowli żubrów.

- W najbliższym czasie organizujemy spotkanie z przedstawicielami ministerstwa i lekarzami weterynarii, by ustalić, co dalej zrobić z zagrodą żubrów - mówi Janusz Jeziorski i dodaje, że KPN chciałby otworzyć zagrodę jak najszybciej.

Na zielone światło od specjalistów, czekają też pracownicy ośrodka w Smardzewicach, którzy po ostatnich dobrych wieściach odetchnęli z ulgą. Teraz chcą jak najszybciej odrodzić stado żubrów, by hodowla znów mogła być najlepszą w kraju. Zanim jednak to nastąpi, muszą zapaść ważne decyzje.

- Wiemy, że ośrodek stał dwa lata, a więc potrzebne będą drobne remonty, muszą też zapaść decyzje odnośnie dezynfekcji terenu - komentuje Katarzyna Mierzwa, kierowniczka OHŻ w Smardzewicach. - Ale zapału do pracy nam nie brakuje - dodaje. - Jeśli dostaniemy zielone światło, zrobimy wszystko, by stado wróciło do dobrego stanu. Jest to wykonalne, potrzeba tylko trochę chęci, pasji i pracy. Teraz czekamy na efekty spotkania - jakie wymogi zostaną nam postawione.

Czy uda się odbudować stado w Smardzewicach?

Ze stada liczącego ponad 20 sztuk, udało się odratować tylko 6 żubrów - dwa samce i cztery samice. Jeśli ośrodek zostanie otwarty, ekspozycja, wiadomo, nie będzie zbyt oszałamiająca. Trochę potrwa zanim stado zostanie odbudowane, ale jak podkreśla Katarzyna Mierzwa, to dobre genetycznie zwierzęta.

Według specjalistów nie ma obaw, że stado mogłoby się nawet nie odrodzić. Zdaniem prof. Wandy Olech - Piaseckiej, przewodniczącej Państwowej Rady Ochrony Przyrody i prezeski Stowarzyszenia Miłośników Żubrów, smardzewickie stado mogłoby się odrodzić nawet jeśli, by w ogóle nie przetrwało. Już kiedy mówiono o pierwszych eliminacjach żubrów w Smardzewicach, zespół naukowców na SGGW pracował nad rozrodem żubrów metodą in vitro. Jak twierdziła wtedy prof. Olech - Piasecka, do Smardzewic mogłyby też wówczas powrócić potomkowie obecnych żubrów z hodowli, które niegdyś stamtąd wyjechały.

Pomysł na rozwój stada ma już kierowniczka OHŻ, Katarzyna Mierzwa.

- Jeśli zagroda będzie otwarta, być może przeniesiemy tam jednego z samców - mówi Katarzyna Mierzwa. - Myślę też o sprowadzeniu dwóch samic, ale nie wiem jak to zostanie przyjęte, bo przez ostatnie doniesienia o chorych żubrach, zaostrzyły się przepisy m.in. dotyczące ich przewozu - komentuje. - Wtedy młode żubry mogłyby się pojawić najwcześniej za dwa lata.

Obecnie w Polsce żyje ponad 1500 żubrów, z czego w zamkniętych stadach około 200.

Czytaj także:Gruźlica w ośrodku hodowli żubrów w Smardzewicach

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opoczno.naszemiasto.pl Nasze Miasto