Plaga pijanych kierowców w powiecie opoczyńskim. Dwóch spowodowało kolizje, inny jechał slalomem

Nietrzeźwi kierowcy zatrzymani w Opocznie i gminie Białaczów

22-letni mieszkaniec powiatu opoczyńskiego pomógł zatrzymać nietrzeźwego kierowcę w Opocznie. W niedzielę, 19 lutego około godziny 20:30, jadąc ulicą Piotrkowską zobaczył zataczającego się mężczyznę, który wsiadł do opla i odjechał.

22-latek natychmiast wraz z dwoma pasażerami pojechali za oplem, którego kierowca nie trzymał toru jazdy, zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Świadkowie dojechali za kierowcą do ulicy Wyszyńskiego, gdzie korzystając z okazji bezpiecznego zatrzymania, uniemożliwili kierowcy opla dalszą jazdę.

- Młodzi mężczyźni widząc, że kierowca opla jest nietrzeźwy wezwali na miejsce patrol policjantów - informuje asp. sztab. Barbara Stępień z KPP w Opocznie. - Mundurowi z opoczyńskiego ruchu drogowego ustalili, że kierowcą opla jest 64-letni mieszkaniec Opoczna. Od kierującego czuć było silną woń alkoholu, logiczny kontakt z nim także był utrudniony. Kierujący nie wyraził zgody na badanie alkomatem, dlatego został przewieziony do opoczyńskiego szpitala, gdzie została pobrana od niego krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy.

Nietrzeźwy kierowca próbował wyjechać z rowu i prosił o pomoc
Dzień później, 20 lutego, o godzinie 22:30, 34-letni mieszkaniec powiatu opoczyńskiego zawiadomił dyżurnego o ujęciu pijanego kierowcy. W tym przypadku, w miejscowości Skronina świadek zauważył kierowcę volkswagena, który wjechał do rowu. Kierowca samochodu usiłował wyjechać na jezdnię... Świadek podszedł do kierowcy sprawdzić, co się stało.

- W rozmowie ze świadkiem kierujący passatem przyznał, że jest nietrzeźwy - mówi asp. sztab. Barbara Stępień. - Chciał, aby mężczyzna pomógł wypchnąć jego auto na jezdnię. Już podczas rozmowy świadek wyczuł od kierowcy passata silną woń alkoholu. Zabrał mężczyźnie kluczyki od samochodu, a na miejsce zdarzenia wezwał policjantów. Okazało się, że nietrzeźwym kierującym passatem, który wjechał do przydrożnego rowu, jest 67-letni mieszkaniec powiatu opoczyńskiego. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca ma w organizmie prawie 1,7 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali 67-latkowi prawo jazdy.

Za spowodowanie kolizji drogowej policjanci ukarali nieodpowiedzialnego kierowcę mandatem karnym. Volkswagen passat został odholowany z miejsca kolizji. W obu przypadkach nietrzeźwi kierowcy odpowiedzą za popełnione przestępstwa kierowania pojazdami w stanie nietrzeźwości. Grozi im kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.

Warto wiedzieć, że ujęcie obywatelskie wynika z treści art. 243. Kodeksu Postępowania Karnego, który mówi o tym, że "§ 1 Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.§ 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.”

Wymusił pierwszeństwo, był nietrzeźwy

Do kolizji drogowej doszło w Trojanowicach na drodze krajowej numer 74. Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że 22-letni kierowca seata, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 26-letniemu kierowcy audi, czym doprowadził do zderzenia pojazdów.

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości uczestników kolizji. Okazało się, że 22-letni sprawca zdarzenia jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że ma on prawie promil alkoholu w organizmie. Na szczęście w wyniku zderzenia nikt nie ucierpiał. 22-latek stracił prawo jazdy, musi się także liczyć z odpowiedzialnością karną za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.

To przestępstwo zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywną w wysokości od 5 tys. zł do 60 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, 15 punktami karnymi oraz zakazem prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat.