Piknik rycerski na podzamczu w Drzewicy. Miasto świętowało 590 - lecie nadania praw miejskich [fotorelacja]

W 2019 roku Drzewica świętuje wyjątkowy jubileusz. 5 maja, 590 lat temu (1429 r.) w Nieszawie, Król Władysław Jagiełło podpisał akt nadania praw miejskich Drzewicy. Obchody rocznicowe rozpoczęły się 4 maja. Wokół drzewickiego zamku odbył się piknik rycerski. Rycerze z Inowłodza i Fundacja na rzecz odtwórstwa historycznego, rzemiosł i sztuk dawnych "Fibula", rozbili tam średniowieczny obóz z historycznymi kramami i stanowiskami. Na licznie gromadzących się wokół zamku Prymasa Drzewickiego mieszkańców czekały m.in.:

Stoisko z podpłomykami, gdzie na bieżąco demonstrowane było wyrabianie ciasta, formowanie i pieczenie podpłomyków. Zwiedzający mogli sami zagnieść ciasto i upiec podpłomyk.

Kram tkacki – gdzie poza warsztatem tkackim usłyszeć można było także o średniowiecznych tkaninach czy chociażby barwieniu wełny. Ponadto dla dzieci specjalne warsztaty w trakcie których samodzielnie mogły utkać sznurek lub krajkę.

Kram kowalski – kuźnia – średniowieczne techniki wykuwania przedmiotów z żelaza. Kowal demonstrował kucie prostych przedmiotów. Odbywały się również żywiołowe rozmowy o rzemiośle.

Kuglarze – to stoisko przygotowane specjalnie do zabawy dla dzieci. Choć nie tylko dzieci, ale również i dorośli mogli spróbować swoich sił w szermierce na piankowe mieczyki, ułożyć gigantyczne puzzle czy duże warcaby oraz wydmuchać ogromne bański mydlane.

Największym zainteresowaniem cieszyła się zdecydowanie zbrojownia – miejsce, gdzie demonstrowano średniowieczne uzbrojenie. Poszczególne elementy zbroi można było przymierzać i oglądać. Jednak nie sama zbrojownia wzbudzała największy podziw, a to co rycerze robili ze swym ekwipunkiem, a dokładniej to, jak się nim posługiwali. Co jakiś czas czterech dzielnych wojów stawało w szranki, by zaprezentować wszystkim gościom walki zbrojnych. Wszyscy, którzy mieli okazję zobaczyć pojedynki na żywo zauważyli, że nie było tam scenariusza ani reżyserii. Brutalne pojedynki zbrojnych były bardzo realistyczne i musiały budzić podziw. Z całą pewnością można stwierdzić, że cieszyły się największym zainteresowaniem.

Tor łuczniczy – pod okiem łucznika uczestnicy strzelali z łuku do tarczy. Odpowiednio przeszkolone osoby opowiadały o łucznictwie oraz instruowały jak trzymać łuk i strzały oraz poprawnie strzelać. Tor łuczniczy jako jedyne stoisko usytuowany był na dziedzińcu zamku, który tego dnia także był otwarty dla mieszkańców

Garncarstwo – kram z wyrobami garncarskimi, które są rekonstrukcją naczyń średniowiecznych. Dodatkowo koło garncarskie. Osoba prowadząca ten kram demonstrowała jak toczy się małe formy na kole garncarskim. Uczestnicy mieli możliwość sami wykonać kubeczek czy inny przedmiot, który dostawali na własność.

Namiot kasztelański – namiot wyposażony w sprzęt średniowieczny: stół, krzesła, naczynia. Przy namiocie urzędował Pan kasztelan, który rozmawiał z uczestnikami imprezy, opowiada o życiu średniowiecznym oraz wypisywał i wydawał glejty młodym uczestnikom gry terenowej.

Pozostałe atrakcje, które tego dnia czekały na przybyłych to warsztaty tańca średniowiecznego oraz gra terenowa. Dopełnieniem dnia pełnego średniowiecznych wrażeń był koncert muzyki średniowiecznej oraz specjalny pokaz ognia i tańca z ogniem po zmroku.