Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnie pożegnanie księdza Jarosława Grabki w Suchedniowie. Jego śmierć poruszyła wielu ludzi. Miał tylko 33 lata [WIDEO, ZDJĘCIA]

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Aleksander Piekarski
W środę 4 listopada o godzinie 11 rozpoczął się pogrzeb księdza Jarosława Grabki. Uroczystości miały miejsce w jego rodzinnym Suchedniowie. Kapłan zmarł kilka dni temu, miał zaledwie 33 lata. Był cenionym duchownym, kaznodzieją i pasjonatem teatru.

W nocy z czwartku na piątek w wieku zaledwie 33 lat, w Libiszowie nieoczekiwanie zmarł ksiądz Jarosław Grabka. Można stwierdzić, że był kolejna ofiarą epidemii. Pomoc nie przyszła na czas.

Pochodził z Suchedniowa, który regularnie odwiedzał, od siedmiu lat był księdzem. Pracował w parafiach w Solcu nad Wisłą, Jedlni i Libiszowie. Wszędzie dał się poznać jako świetny kaznodzieja (w młodości działał w grupie recytatorskiej w Suchedniowie), życzliwy człowiek i ceniony ksiądz. Pracował z młodzieżą i we wspólnotach charyzmatycznych. Był miłośnikiem teatru, pisał wiersze.

Jego śmierć była ciosem dla wielu ludzi, z różnych stron płynęły kondolencje.

Oto jeden z wpisów:

-Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość, że 30 października 2020 r. zmarł ksiądz Jarosław Grabka.
W latach 2013-2018 pracował jako nauczyciel religii w Publicznej Szkole Podstawowej w Solcu nad Wisłą. Zapisał się na trwale w jej kartach jako: wspaniały katecheta – duchowy przewodnik dzieci i młodzieży, koordynator diecezjalnych przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, opiekun Szkolnego Teatru „Na przekór”, „Wojowników Pana”, Szkolnego Klubu Młodzieżowego Wolontariatu przy SCM „Arka” w Radomiu, koordynator Powiatowego Konkursu Recytatorskiego: „Młodość niejedno ma imię”, Rejonowych Konkursów Pieśni i Poezji Patriotycznej „Kocham Moją Ojczyznę”, dobry kolega.

Za szczególne osiągnięcia w swojej pracy uhonorowany został Nagrodami Dyrektora Szkoły oraz Nagrodą Wójta Gminy Solec nad Wisłą.

To dzięki Księdzu Jarkowi powstał Teatr Szkolny, zyskując mentora, reżysera, scenarzystę, choreografa, akustyka, a przede wszystkim aktora. „Na przekór” z dnia na dzień nabierało blasku, zaś każde przedstawienie, niosące ze sobą przesłanie, stawało się niezwykłym widowiskiem. To kunszt aktorski Ks. Jarka sprawiał, że wcielając się w różnorodne postacie, wywoływał u widza wiele emocji i wzruszeń.

Zawsze uśmiechnięty, życzliwy, otwarty, wyrozumiały, gotowy nieść pomoc, a jednocześnie wymagający od siebie i innych – taki obraz Księdza Jarosława Grabki pozostanie na trwale w naszej pamięci.

Dyrektor, Nauczyciele, Pracownicy, Rodzice i Uczniowie
Szkoły Podstawowej w Solcu nad Wisłą

Wpis opatrzono wierszem autorstwa księdza Jarosława:
„ I leci...
Delikatnie bujając się na wietrze,
zostawia za sobą poświatę kolorów polskiej jesieni.
Już leży spokojnie...
Barwy każdej drogi zmienia,
dodając im życia pełnego złoto brązowej nostalgii.
To liść- życie...
Kiedyś piękny i zielony w barwach Nieba zatopiony
A dziś... suchy, piękny i zmęczony w ziemi leży jak uśpiony.
Pytam...
O nostalgio, co przyszłaś w liścia kolorze,
wskaż mi drogę,
Odkryj przede mną tajemnice przemijania.
Niech zrozumiem mowę liści co spadają dzisiaj z drzewa.
I odpowiedź...
Kiedy jesień życia przyjdzie, monolog liścia zrozumiesz.”
Autor: Ks. Jarosław Grabka

W środę o godzinie 11 w kościele pod wezwaniem świętego Andrzeja Apostoła odbyła się Msza Święta pogrzebowa. Aby uczestnicy uroczystości mogli dotrzeć na miejsce, władze Suchedniowa opóźniły zamknięcie newralgicznego skrzyżowania.

Nabożeństwu przewodniczył biskup radomski, Henryk Tomasik, wzięło w nim udział kilkudziesięciu księży i liczni wierni, w tym delegacje z Solca nad Wisłą, Jedlni i Libiszowa, strażacy i Rycerze Kolumba.

- Ksiądz Jarek wielokrotnie powtarzał, że kto nie ma marzeń, ten nie żyje. W naszej parafii z grupą modlitewną odwiedzał chorych w ich domach, pomagał - wspominał ksiądz kanonik Krzysztof Maj, proboszcz parafii w Solcu nad Wisłą, w której ksiądz Grabka pracował przez pięć lat.

Podczas Mszy Świętej wspominano zmarłego kapłana. Patrycja Wawrzeńczyk z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży mówiła:

- Chodził po Ziemi 33 lata, tak, jak Jezus. Przebył trudną drogę, by zostać księdzem, o czym od zawsze marzył. Był dla nas wzorem, zarażał entuzjazmem.

Szymon Lech, suchedniowski katecheta i członek bractwa Rycerzy Kolumba stwierdził:

- Bóg dał Ci dar kontaktu z drugim człowiekiem. Młodzież Cię kochała, pamiętamy Twój takt i skromność.

Ksiądz Sławomir Płusa, egzorcysta diecezji radomskiej, ozdrowieniec z koronawirusa, pięknie opowiadał o księdzu Grabce.

- Prawda jest taka, że my się nie chcemy z Tobą żegnać. To są ostatnie rekolekcje, jakie nam mimowolnie głosisz. Jesteś, byłeś niezastąpiony i niepowtarzalny. W wielu sprawach przetarłeś nam szlak. Twoje zaangażowanie było tak wielkie, że ksiądz biskup martwił się, czy się nie wypalisz, nie pogubisz. Kiedy polecił, byś skupił się na działalności w swojej parafii, posłuchałeś i dałeś nam lekcję posłuszeństwa. Dawałeś świadectwo Ewangelii Radości.

Księdza Jarka wspomina jego kolega, Marek Materek, prezydent Starachowic:
- Odszedł wspaniały kapłan i dobry człowiek. Jarek od lat angażował się społecznie. Gdy prowadziliśmy Stowarzyszenie Młodzieży Suchedniowa, angażował się z nami na rzecz młodzieży i lokalnej społeczności. Przez ostatnie lata już jako kapłan pracował z młodzieżą i osobami potrzebującymi pomocy. Ostatnio kontakt mieliśmy w październiku. Mieliśmy się zobaczyć, nie zdążyliśmy. Do zobaczenia, Jarku. Brakuje nam Cię - napisał Marek Materek.

Ze względu na epidemię w pogrzebie kapłana mogła wziąć udział ograniczona liczba osób, ponad pół tysiąca ludzi uczestniczyło w nabożeństwie oglądając transmisję Mszy Świętej w internecie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ostatnie pożegnanie księdza Jarosława Grabki w Suchedniowie. Jego śmierć poruszyła wielu ludzi. Miał tylko 33 lata [WIDEO, ZDJĘCIA] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na opoczno.naszemiasto.pl Nasze Miasto