Sprawca śmiertelnego potrącenie w gminie Drzewica zatrzymany
Policjantom, którzy pod nadzorem opoczyńskiej prokuratury pracowali nad sprawą nie było łatwo ustalić osobę odpowiedzialną za wypadek i ucieczkę. Miejsce bowiem, w którym doszło do śmiertelnego potrącenia rowerzysty, to teren wiejski nie objęty monitoringiem. Nie było też żadnych świadków tego tragicznego zdarzenia.
- Opoczyńska policja już 14 października 2019 roku opublikowała apel do mieszkańców z prośbą o przekazywanie jakichkolwiek informacji w tej bulwersującej sprawie - informuje asp. szt. Barbara Stępień, rzecznik komendy policji w Opocznie. - Jednocześnie, kryminalni wciąż pracowali nad ustaleniem kierującego samochodem. Na podstawie zabezpieczonych dowodów, jakimi były niewielkie fragmenty wyposażenia pojazdu wiedzieli, że w zdarzeniu brał udział samochód osobowy marki Volkswagen Passat B5.
Policjanci z wydziału kryminalnego sukcesywnie krok po kroku docierali do kolejnych informacji zmierzających do ustalenia sprawcy wypadku. Typowali kolejno osoby, które mogły mieć związek z wypadkiem. Przeanalizowali kilkaset samochodów, zarejestrowanych w bazach danych. Analizie zostały poddane samochody nie tylko z terenu powiatu opoczyńskiego, ale też ościennych powiatów, w województwie świętokrzyskim oraz mazowieckim.
Jak się później okazało, 24-latek dwa dni przed wypadkiem kupił samochód od mieszkańca powiatu opoczyńskiego, który w chwili sprzedaży wyrejestrował passata w wydziale komunikacji. Natomiast nowy, 24-letni właściciel jeszcze go nie zarejestrował. Dlatego pojazd nie widniał w żadnych bazach danych.
- Pomimo, iż od dnia zdarzenia minęło prawie 1,5 roku mundurowi nie ustawali w poszukiwaniu sprawcy - mówi rzeczniczka. - Ich wysiłki przyniosły efekty. W trakcie ustaleń w sprawie, policjanci dotarli do 24 - latka, który mógł mieć związek z wypadkiem. Mężczyzna został wezwany do Komendy Powiatowej Policji w Opocznie. W trakcie przesłuchania mężczyzny, policjanci pracujący nad sprawą z każdą chwilą rozmowy z 24 - latkiem utwierdzali się w przekonaniu, że po miesiącach poszukiwań ustalili sprawcę wypadku.
Dowody, które policjanci zabezpieczyli w tej sprawie, jak też wyniki analizy wykonanej przez laboratorium kryminalistyczne oraz inne zebrane informacje, składały się jedną spójną całość.
Jak ostatecznie ustalono, młody kierowca w dniu zdarzenia jechał samochodem marki Volkswagen Passat B5 wraz z czterema kolegami w wieku 22, 20,19 i 18 lat. Po potrąceniu rowerzysty kierowca nie zatrzymał się, by sprawdzić co się stało, nie udzielił poszkodowanemu mężczyźnie pomocy, nie wezwał na miejsce służb ratunkowych. Mężczyzna w wyniku poniesionych obrażeń zmarł.
- Wszyscy podróżujący passatem ustalili między sobą, że o potrąceniu mężczyzny nie będą nikomu mówić - dodaje asp. szt. Barbara Stępień. - Samochód, który brał udział w wypadku, 24 - letni właściciel zezłomował w jednej z miejscowości w województwie mazowieckim, a wszelkie dokumenty świadczące o tym, że passat był w jego posiadaniu zniszczył.
W trakcie ustaleń w sprawie, okazało się również, że w dniu wypadku 24 - latek nie posiadał uprawnień do kierowania. Mężczyzna był także wcześniej notowany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za przestępstwo przeciwko ochronie informacji.
Za popełnione przestępstwo 24-latkowi grozi kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?