Najwyższe zagrożenie pożarowe w lasach. W sobotę było 37 pożarów lasów. Niewykluczone, że grasuje podpalacz. Bądźmy czujni (FOTO)

Do największego pożaru lasu w ostatnim czasie doszło w miejscowości Dąbrowa. Jak się okazało pożar był na tyle poważny, że na miejsce zadysponowano jednostki nie tylko z całego powiatu przysuskiego,ale także z grójeckiego, białobrzeskiego, radomskiego, szydłowieckiego i opoczyńskiego.

Spaleniu uległo tam około 65 hektarów. W akcji udział brało 70 samochodów i 250 strażaków. W działaniach udział także brały 4 samoloty gaśnicze Dromader, które wykonały 60 zrzutów wody.

W akcji gaszenia lasu w Dąbrowie brali udział m.in. druhowie z OSP Poświętne. Jak relacjonują było tam wyjątkowo niebezpiecznie, albowiem ogień rozprzestrzeniał się wierzchołkowo, czyli przenosił się konarami drzew. Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wysokinie otarli się o śmierć, ale na całe szczęście udało im się uciec z ognistej pułapki.

Po kilku godzinach morderczej walki z ogniem w Myślakowicach, druhowie z Poświętnego dowiedzieli się, że płonie las za Studzianną na Cetniu. Tam na miejsce zadysponowano inne jednostki z powiatu opoczyńskiego (OSP KSRG Dzielna, OSP KSRG Wygnanów, OSP Radzicie, OSP Kraśnica i PSP Opoczno).

O godzinie 18:13 druhowie zostaliśmy przekierowani do pożaru lasu na tzw. Młynku na drodze w kierunku Mysiakowca. Na miejsce, do pomocy przysłano im jednostki z Brudzewic, Kraśnicy, Domaszna, Wygnanowa, Dzielnej i PSP Opoczno. Po łącznie 9 godzinach walki z ogniem zastępy wróciły wyczerpane do remizy.
Był to dla strażaków bardzo ciężki dzień.

Z częstymi pożarami lasów zmaga się również gmina Inowłódz. Strażacy codziennie wyjeżdżają do pożaru nawet po kilka razy. Strażacy i policja nie wykluczają, że niektóre pożary są wywoływane celowo o czym świadczą np. regularne kształty pogorzelisk.

Strażacy apelują o wyjątkową ostrożność. W lasach ściółka jest bardzo sucha i wystarczy nawet niedopałek papierosa wyrzucony przez okno samochodu lub pociągu, by wybuchł potężny pożar.