Kolejni pijani kierowcy i bez uprawnień... Pracowity weekend opoczyńskich policjantów

Pijani kierowcy i bez uprawnień zatrzymani na drogach w powiecie opoczyńskim

Tuż przed weekendem, 19 listopada, w Januszewicach na drodze krajowej nr 12, policjanci WRD zatrzymali do kontroli kierowcę forda. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że 49-letni kierowca nie posiada uprawnień do kierowania.

Tego samego dnia, o godz. 16.25, w Topolicach, patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli 30- letniego nietrzeźwego kierowcę Opla Corsy. Badanie wykazało u mężczyzny prawie 2,4 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo, po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna ma zatrzymane prawo jazdy oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Jaka odpowiedzialność karna grozi obu kierującym ?
Kwestię kierowania pojazdem mechanicznym bez uprawnień reguluje art. 94 Kodeksu wykroczeń. Zgodnie z nim, kto kieruje pojazdami, mimo, że nie wyrobił wymaganych dokumentów, podlega karze grzywny. Zgodnie z taryfikatorem mandatowym opłata może wynosić w tym przypadku od 500 do 5000 zł. Dotyczy to osób, które nigdy nie posiadały prawa jazdy.

- Z karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 musi liczyć się kierujący, który prowadzi pojazd pomimo cofniętych uprawnień - informuje asp. szt. Barbara Stępień, rzecznik opoczyńskiej KPP. - Decyzję o cofnięciu uprawnień najczęściej wydaje właściwy miejscowo starosta. Regulujący to zapis znajdziemy w art. 180 kk. Inaczej sprawa wygląda w przypadku kierowcy, na którego został nałożony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Jeżeli pomimo tego kierowca zdecyduje się na jazdę autem, może zostać pozbawiony wolności na czas od 3 miesięcy do 5 lat, co wynika z art. 244 Kodeksu karnego.

I z taką karą musi liczyć się 30-letni kierowca opla, który został nietrzeźwy zatrzymany w Topolicach. Oczywiście dodatkowo, mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości - dodaje rzeczniczka.

Kolejnym poważnym problemem na drogach są piraci drogowi, którzy za nic mają ograniczenia prędkości, a drogi traktują jak tory wyścigowe. W niedzielę, 21 listopada, w Krasiku (gm. Paradyż) mundurowi zatrzymali 50-letniego kierowcę Audi A4, który przekroczył prędkość aż o 75 km/h. Mężczyzna w terenie zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h pędził z prędkością 125 km/h. Kierujący został ukarany mandatem karnym i stracił prawo jazdy na trzy miesiące.

Policja apeluje do kierowców o rozsądek na drodze!