W Opocznie w centrum miasta przy miejskiej pływalni stanęła wystawa „Stop dewiacji”, która przekonuje, że homoseksualizm szkodzi życiu i zdrowiu. Wielu mieszkańców jest oburzonych treściami wystawy. Inni ją popierają.
Na tablicach, które stanęły we wtorek, czytamy m.in., że „homoseksualizm poważnie szkodzi życiu i zdrowiu, homoseksualiści częściej są mordercami, częściej chorują na choroby weneryczne, częściej dokonują przestępstw seksualnych i krócej żyją”. Na plakatach napisano też, że homoseksualiści stanowią też ponad połowę chorujących na AIDS i odpowiadają nawet za 40 proc. przypadków molestowania dzieci.
Organizatorem wystawy jest fundacja Życie i Rodzina. Jak mówią organizatorzy celem wystawy jest pokazywanie „prawdy o medycznych, psychologicznych i społecznych zagrożeniach związanych z homoseksualizmem”.
Jak czytamy na stronie fundacji „Niedawna akcja środowisk homoseksualnych mająca doprowadzić do skazania łódzkiego drukarza za odmowę druku materiałów dla organizacji LGBT to fragment szerokiej ofensywy prowadzonej wobec rządów i zwykłych obywateli wielu państw”.
Twórcy wystawy mówią, że treść wystawy powstała na podstawie badań Family Research Institute, organizacji Paula Camerona. Organizacja ta jest uważana w USA za „szerzącą nienawiść”, podważana jest też wiarygodność tego naukowca i jego badań.
Pod osłoną nocy ktoś zabrał plansze
Wystawa wzbudziła w Opocznie wiele kontrowersji.
„Jestem oburzona treścią tej wystawy. Skąd oni mają takie dane? Kto na to pozwolił? Powinna się tym zająć prokuratura” - napisała do nas zbulwersowana Czytelniczka z Opoczna.
Do sprawy odnieśli się opoczyńscy działacze Nowoczesnej. „Karta Praw Podstawowych zakazuje wszelkiej dyskryminacji w szczególności ze względu na płeć, przekonania, cechy genetyczne i orientację seksualną” - napisali na swoim profilu na Facebooku.
Inni komentują, że jest to nawoływanie do nienawiści, dyskryminacja i „wstyd dla Opoczna”, które zaledwie kilka dni wcześniej gościło zespoły folklorystyczne z różnych części Europy, a teraz pokazuje się jako „homofobiczny zaścianek”. W dyskusji nie brakuje jednak także głosów popierających wystawę i podejście fundacji.
Burmistrz Opoczna Rafał Kądziela przyznał, że wyraził zgodę na bezpłatne użyczenie fundacji Życie i Rodzina gruntów gminy na okres dwóch tygodni. Burmistrz dodaje, że zrobił to na prośbę posła PiS Roberta Telusa i przewodniczącej Rady Powiatu Opoczyńskiego Marii Barbary Chomicz. Nie mówi jednak, czy wiedział, jaka będzie treść wystawy. Wczoraj po południu zapewnił, że wystawa więcej nie pojawi się w gminie Opoczno.
Wcześniej jednak, bo już w nocy ktoś odciął plansze od ogrodzenia wokół pływalni i zabrał. Organizatorzy wystawy mówią, że była to kradzież.
Niewykluczone, że wystawa będzie się pojawiać w innych częściach Polski, bo fundacja zaprasza do współpracy osoby, które chcą ją pokazać w swoich miejscowościach. Opoczno było pierwszym miastem, w którym kontrowersyjne tablice pokazano. Wcześniej ta sama fundacja rozstawiała szokujące tablice dotyczące aborcji.
Kampania Przeciw Homofobii zapowiedziała złożenie doniesienia do prokuratury o podejrzeniu przestępstwa zniesławienia. .Nowoczesna natomiast wystosowała list otwarty do burmistrza Opoczna, w którym prosi m.in. o informację, czy burmistrz wiedział, na jaką wystawę się godzi.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?