Dwaj 18-latkowie podrabiali recepty lekarskie. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności

- O próbie wykupienia leku na podstawie podrobionej recepty policjanci zostali zawiadomieni w 17 października - informuje Barbara Stępień, rzeczniczka opoczyńskiej policji. - W jednej z aptek na terenie Opoczna, mężczyzna przedłożył receptę, której autentyczność wzbudziła wątpliwość farmaceutki.

Jak ustalili funkcjonariusze, kilka dni wcześniej do apteki zgłosił się młody mężczyzna, który chciał wykupić rzekomy zapisany mu lek. Po odbiór medykamentu miał się zgłosić w późniejszym czasie, kiedy lek będzie dostępny w aptece.

- Mężczyzna przyszedł 15 października, jednak już wtedy farmaceutka miała duże wątpliwości co do autentyczności recepty w związku z tym oznajmiła, że zapisany lek będzie dostępny nie wcześniej niż w poniedziałek 17 października - dodaje rzeczniczka policji. - O swoich wątpliwościach poinformowała kierowniczkę apteki, a ta zweryfikowała czy lekarz, który widniał na podpisie recepty faktycznie jest jej wystawcą. Szybko okazało się, że dokument jest sfałszowany. Okazało się, że w tej aptece jest jeszcze jedna recepta z maja 2016 roku, wystawiona na tego samego pacjenta, a która również została sfałszowana. Farmaceutki mając już wiedzę co do możliwości popełnienia przestępstwa, powiadomiły o tym opoczyńską policję.

Policjanci z zespołu do walki z przestępczością gospodarczą w dniu zgłoszenia w wyniku podjętych działań zatrzymali na gorącym uczynku realizacji fałszywej recepty 18-letniego opocznianina, oraz jego kolegę, również w wieku 18 lat.

Z uzyskanych na tę chwilę informacji wynika, że pomysłodawcą fałszowania recept był mężczyzna zatrzymany w aptece podczas próby zrealizowania fałszywej recepty. Do „współpracy” poprosił swojego kolegę. Proceder ten powtarzali kilkanaście razy w rożnych aptekach na terenie Opoczna. Policjanci podczas realizowania sprawy zabezpieczyli przy mężczyznach lekarstwa, a w wyniku przeszukania ich mieszkań kilka pustych opakowań po różnych medykamentach - najczęściej o działaniu psychotropowym oraz kilkanaście czystych druków recept.

W sprawie trwają dalsze czynności zmierzające do jej wszechstronnego wyjaśnienia. Policjanci ustalają, czy podczas wykupywania leków nie doszło do oszustwa, oraz w jakich okolicznościach podejrzani weszli w posiadanie blankietów recept.