Interwencja ratowników pogotowia medycznego miała miejsce w minioną sobotę, przy ul. Konstytucji 3 Maja w Tomaszowie. Ratownicy dostali wezwanie do agresywnego psychicznie chorego pacjenta, jak się okazało, 37 - letniego mężczyzny.
Nim jednak karetka zdążyła się zatrzymać, agresywny pacjent wyrzucił z balkonu syfon. Jak relacjonuje Dawid Budny, szef pogotowia przy Tomaszowskim Centrum Zdrowia, ratowników od wyjścia z karetki dzieliło zaledwie kilkanaście sekund.
Syfon trafił w przednią szybę karetki, a pył ze szkła ranił jednego z ratowników w oko. Poszkodowany ratownik został odesłany na oddział okulistyczny do Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie. Na szczęście obrażenia nie zagrażają już jego życiu i zdrowiu.
Karetka pogotowia została poważnie uszkodzona, a straty oszacowano na łączną kwotę około 8 tysięcy złotych.
- To niestety nasza najnowsza karetka, tzw. systemowa, warta ponad 231 tys. zł - mówi Dawid Budny, szef pogotowia. - Trafiła do nas w grudniu minionego roku.
Agresywny 37 - latek trafił na oddział psychiatryczny w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Niestety nie jest to odosobniony przypadek agresji wobec tomaszowskich pracowników ratownictwa medycznego. - Ubliżanie, groźby karalne, to w zasadzie chleb powszedni - mówi Budny. - Zdarzają się też groźby użycia niebezpiecznych narzędzi, ale taki atak agresji, jaki miał miejsce w sobotę, zdarzył się po raz pierwszy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?