Zdarzenie miało miejsce w nocy z 13 na 14 kwietnia przed godz.1.00 nad opoczyńskim zalewem. Grupa przyjaciół urządziła tam sobie imprezę. Jeden z jej uczestników, chcąc popisać się przed znajomymi, skoczył do wody na główkę. Wypłynął i po chwili spróbował jeszcze raz. Niestety tym razem się nie udało, na ratunek skoczyli mu znajomi, którzy wyciągnęli kolegę na brzeg. Wezwano pogotowie, wówczas okazało się, że chłopak ma uraz kręgosłupa.
Początkowo wszyscy mieli nadzieję, że to nic poważnego. Mężczyzna ze szpitala w Opocznie został jednak przewieziony w weekend do szpitala im. Kopernika w Łodzi. Okazało się, że kręgosłup jest złamany, a chłopak nie może chodzić.
- Wstępnie ustalono, że chłopak w chwili zdarzenia był nietrzeźwy - Jak podaje asp. Barbara Stępień, rzecznik policji w Opocznie. - Prawdopodobnie dodatkowo znajdował się także pod wpływem środków odurzających. Taka mieszanka substancji psychoaktywnych znacząco zmienia percepcję, wywołuje różne stany emocjonalne, a to w konsekwencji często prowadzi do irracjonalnych zachowań.
Do sezonu kąpielowego zostało jeszcze trochę czasu, ale policja przypomina, że skakanie na główkę w miejscu do tego nieprzeznaczonym może się zakończyć tragicznie.
Dziecko zginęło pod kołami tramwaju w Łodzi:
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?