Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zeskanuj twarz i stań się gwiazdą Netflix, ale co SI zrobi z twoim wizerunkiem? Nowe pomysły przerażają

Redakcja
Netflix wraz z innymi gigantami streamingu oraz przemysłem filmowym zamierzają rozwijać niepokojącą technologię.
Netflix wraz z innymi gigantami streamingu oraz przemysłem filmowym zamierzają rozwijać niepokojącą technologię. Netflix
Niepokojący obraz z serialu Black Mirror od Netflix staje się rzeczywistością. Giganci streamingowi i nie tylko chcą nabywać wizerunki prawdziwych osób, aby za pomocą SI wykorzystywać je do tworzenia produkcji, zamiast płacić aktorom. Co więcej, po sprzedaży praw do wizerunku nie ma się wpływu na to, jak zostanie wykorzystany.

Spis treści

Stosunkowo niedawno, po kilku latach przerwy i oczekiwania fanów, ukazał się 6. sezon Black Mirror. Serial jest w formie odrębnych odcinków, z których każdy opowiada inną historię powiązaną z pozostałymi jedynie motywem przewodnim. Tym natomiast jest nowoczesna technologia oraz zagrożenia, jakie może ona nieść ze sobą.

O ile niektóre z epizodów mogą wydawać się nierealistyczne lub nieosiągalne nawet w ciągu najbliższych lat, to inne staja się realne niemal z dnia na dzień. Dlatego na przykład, poszczególne odcinki z pierwszych sezonów mogą już nie być aktualne, ponieważ podobna technologia jest już dostępna na rynku i niekoniecznie sprawdziły się tzw. czarne scenariusze. Teraz jednak jest inaczej.

Joan jest okropna i wykorzystanie wizerunku

Jeśli nie oglądaliście szóstego sezonu Black Mirror i odcinka Joan jest okropna, to należy pokrótce omówić ten epizod, zanim przejdziemy do aktualnych wydarzeń. Jest to poniekąd konieczne w celu zarysowania kontekstu wydarzeń, które obecnie zostały wprawione w ruch. Otóż Joan jest okropna to historia młodej kobiety, która odkrywa, że jej życie i wizerunek zostały wykorzystane do stworzenia serialu przez platformę streamingową. W ten sposób jej życie stało się publiczne i każdy oglądający produkcję może poznać jej największe sekrety.

Nie chcąc spoilerować tego odcinka osobom, które go nie oglądały, podkreślimy jedynie kwestie, które są w jego kontekście, oraz w odniesieniu do bieżących wydarzeń istotne. Mianowicie Joan jest okropna zwraca szczególną uwagę na dwie rzeczy, a konkretnie na powszechne akceptowanie regulaminów wszelkiego rodzaju bez ich czytania i zagrożenia, jakie to ze sobą może potencjalnie nieść.

Sprzedaż wizerunku – nie tylko aktorzy

Drugą kwestią jest natomiast poruszane od miesięcy zagadnienie sprzedaży i zrzeczenia się praw do własnego wizerunku. W efekcie takiego zabiegu firma, do której będzie należał nasz wygląd, będzie miała prawo wykorzystać go w dowolny sposób i to bez żadnej dalszej zgody osoby, która tego wizerunku udziela. Wbrew pozorom nie jest to futurystyczna wizja, a już całkowicie realne rozwiązanie i obecnie stoimy u progu jego wprowadzenia.

Pierwszym krokiem jest wykorzystanie w tym celu sztucznej inteligencji, dzięki której wizerunek danej osoby jest „nakładany” cyfrowo na inne osoby biorące udział w jakiejś scenie lub całkowicie generowany komputerowo. Podobnie działa obecnie tzw. face swap. Obecne strajki aktorów są właśnie z tym zagadnieniem powiązane, gdyż producenci chcą wprowadzić możliwość nabywania wizerunków aktorów i statystów (aktorzy przeciwstawiają się też wykorzystywaniu bez ich zgody ich wizerunków do szkolenia SI). Dlaczego jest to negatywne zjawisko? Ponieważ uwzględnia to zaledwie jednorazową zapłatę na udzielenie wyglądu, który następnie będzie wykorzystywany nieodpłatnie cyfrowo.

Tym samym statysta czy aktor nie będzie miał niemal możliwości dalszej pracy zarobkowej. Firma posiadająca prawa do jego wizerunku będzie mogła bowiem stworzyć produkcję z jego udziałem bez konieczności dodatkowej zapłaty czy choćby konsultacji i zgody na udział w danym przedsięwzięciu. Dotyczyć to może nawet produkcji ośmieszających aktora. Co więcej, w przypadku początkujących aktorów może ta początkowo kusząca opcja w praktyce może właśnie uniemożliwić dalszą karierę, blokując angaże, które dla firm posiadających ich wizerunek będą zbędne. Co więcej, tego typu praktyki już są nie do końca oficjalnie stosowane i taka sytuacja spotkała statystów pracujących na planie filmu Cruella Disneya.

Netflix zamierza tworzyć generowane przez SI produkcje - do tego potrzebne wizerunki

Z najnowszych informacji wynika, że Netflix nic sobie nie robi ze strajku aktorów ani kontrowersji wokół sprzedaży wizerunku, ani zastrzeżeń własnej produkcji Black Mirror. Gigant amerykański poszukuje bowiem właśnie specjalisty od uczenia maszynowego, które stanowi podstawę sztucznej inteligencji, w tym w kontekście przekształcania cyfrowego wizerunku z jej pomocą. Według The Intercept natomiast Netflix poszukuje także dyrektora technicznego ds. generatywnej sztucznej inteligencji do zespołu Netflix Games.

W połączeniu z poszczególnymi informacjami zamieszczonymi na oficjalnych stronach i ogłoszeniach o prace zamieszczonych przez Netflix okazuje się, że największy na świcie serwis streamingowy zamierza rozwijać narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, które pozwolą tworzyć i optymalizować „oryginalne filmy i programy telewizyjne” właśnie z użyciem generatywnej sztucznej inteligencji. Co więcej, podobne ogłoszenia i poszukiwania pracowników zamieściły także inne platformy streamingowe, w tym Disney Plus i Amazon Prime. Tak więc niepokojąca przyszłość z produkcji niemal science fiction okazuje się bardziej realna, niż nam się wydawało.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zeskanuj twarz i stań się gwiazdą Netflix, ale co SI zrobi z twoim wizerunkiem? Nowe pomysły przerażają - GRA.PL

Wróć na opoczno.naszemiasto.pl Nasze Miasto