Opoczyńscy policjanci zatrzymali kolejnego nietrzeźwego kierowcę
Zgłoszenie o podejrzeniu kierowania oplem astra pod wpływem alkoholu wpłynęło do dyżurnego opoczyńskiej komendy w niedzielny wieczór, 19 grudnia, o godz. 19.20. Z relacji świadka wynikało, że trzech nietrzeźwych mężczyzn próbuje odjechać oplem spod jednego z lokali w Opocznie.
- Na parkingu przed klubem policjanci zastali trzech wskazanych w zgłoszeniu mężczyzn, którzy zostali wylegitymowani i sprawdzeni - informuje asp. szt. Barbara Stępień z KPP w Opocznie. - Dwóch z nich to obywatele Gruzji, trzeci to obywatel Ukrainy. Mężczyźni oświadczyli, że wyszli na parking na chwilę i nie zamierzają nigdzie odjeżdżać. Policjanci poinformowali mężczyzn, że zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, osoba, która kieruje samochodem w stanie nietrzeźwości popełnia przestępstwo. Mężczyźni oświadczyli, że znają przepisy i nie będą przemieszczać się zaparkowanym nieopodal oplem. Po rozmowie z policjantami cała trójka wróciła lokalu.
Szybko jednak okazało się, że mężczyźni wcale nie zamierzali pozostać w lokalu. Po niespełna 10 minutach od podjętej interwencji policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie, z którego wynikało, że jednak ci sami mężczyźni próbują odjechać oplem astra z parkingu przed lokalem na ul. Bończy Załęskiego. Policjanci pojechali w tamten rejon i na ul. Kopernika zauważyli wskazanego opla astrę i podróżujących nim trzech mężczyzn.
Za kierownicą opla siedział 40-letni obywatel Ukrainy.Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna w chwili zatrzymania miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.Towarzysze niebezpiecznej podróży także byli nietrzeźwi.
- Dodatkowo podczas rozmowy z policjantami zarówno kierowca, jak i pasażerowie opla zmieniali wersję wydarzeń - dodaje rzeczniczka policji. - Wskazywali nieznaną osobę, która rzekomo miała prowadzić opla i przywieźć ich na ul. Kopernika. Żaden z mężczyzn nie miał przy sobie dokumentu tożsamości, ani uprawnień do kierowania. Zmieniali co chwilę wyjaśnienia w sprawie. W związku z tym wszyscy trzej zostali zatrzymani do wyjaśnienia.
Dwóch z mężczyzn w komendzie policji utrudniało policjantom kontynuowanie interwencji, w tym kolejne badanie stanu trzeźwości. Dlatego zostali przewiezieni do szpitala, gdzie została im pobrana krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości 40-latkowi grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
- Dziękujemy świadkowi za godną naśladowania postawę - dodaje rzeczniczka. - Przypominamy, że kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem.
Kierującemu, który popełnia przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości w myśl obowiązujących przepisów grozi:
Kara grzywny, ograniczenia wolności lub kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat.
Kara pieniężna od 5 do 60 tysięcy złotych. Przekazywana jest na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Dziesięć punktów karnych.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?