Opoczyńscy policjanci uratowali życie młodemu Brytyjczykowi, który uciekał przed wojną w Ukrainie

Uciekał przed wojną w Ukrainie, opoczyńscy policjanci uratowali mu życie

Funkcjonariusze z Opoczna podczas służby i niesienia pomocy na granicy z Ukrainą uratowali życie młodego Brytyjczyka, który z innymi uchodźcami uciekał przed wojną. Policjanci z opoczyńskiej drogówki wspierają policjantów z województwa podkarpackiego na przejściach z granicznych z Ukrainą, gdzie już od ponad trzech tygodni trwa wojna. Służbę pełnią w Medyce lub Przemyślu właściwie od początku inwazji Rosji na Ukrainę.

Pomagają miejscowym policjantom oraz strażnikom granicznym w zapewnieniu bezpieczeństwa przejazdu tysiącom uchodźców z Ukrainy. Taką służbę pełnili także kilka dni temu, w piątek 18 marca. Wtedy doszło do niespodziewanego zdarzenia.

- Patrol opoczyńskich policjantów zauważył autobus przewożący osoby, które uciekały przed wojną w Ukrainie - relacjonuje asp. szt. Barbara Stępień, oficer prasowy KPP w Opocznie. - Kierowca gwałtownie zatrzymał samochód na jezdni i dawał sygnały policjantom, że potrzebuje pomocy. Nasi funkcjonariusze podjechali i sprawdzili, co jest powodem tak nagłego zatrzymania autobusu. Okazało się, że w zatłoczonym pojeździe jeden z pasażerów stracił przytomność i upadł na podłogę. Z młodym mężczyzną nie można było nawiązać kontaktu. Nie reagował. Policjanci natychmiast zaczęli ratować nieprzytomnego.

Policjantom udało się ustabilizować mężczyźnie oddech i wyprowadzić młodego mężczyznę z pojazdu. Powiadomili też zespół ratowników. Okazało się jednak, że dostępne karetki pogotowia ratunkowego były zajęte. Młody człowiek był bardzo osłabiony i wycieńczony. Dowódca patrolu podjął więc decyzję, że należy jak najszybciej przewieźć mężczyznę pod opiekę medyków.

- Funkcjonariusze upewniwszy się, że czynności życiowe mężczyzny są ustabilizowane, przewieźli 24- latka do całodobowego punktu ratownictwa medycznego przy dworcu PKP w Przemyślu - dodaje asp. szt. Barbara Stępień. - Jak się później okazało była to słuszna decyzja, ponieważ jak stwierdzili lekarze badający mężczyznę, jego stan był bardzo poważny, zagrażający jego życiu.

Policjanci ustalili, że mężczyzna, któremu udzielili pomocy to 24-letni student, obywatel Wielkiej Brytanii. 24-latek studiował na jednej z uczelni w Ukrainie. Po wybuchu wojny nie mógł wrócić do Wielkiej Brytanii samolotem, dlatego zdecydował o powrocie do domu autobusem przez Polskę. Niestety jednak 24-latek nie przygotował się do tej długiej i ciężkiej podróży.

- Nie miał ciepłego ubrania, zapasów jedzenia, ani wody, a podróżował kilkanaście godzin - dodaje rzeczniczka. -Kiedy 24-latkiem zajęli się lekarze, ze łzami w oczach dziękował naszym policjantom za okazaną pomoc, za uratowanie życia. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc. Policjanci bez względu na to, w jakich jednostkach na co dzień pełnią służbę, zawsze starają się nieść pomoc tym, którzy jej w danym momencie potrzebują.

Policjanci z Łódzkiego pomagają na granicy z Ukrainą

To już nie pierwsza tego rodzaju służba policjantów z naszego regionu. Kilka miesięcy temu patrole opoczyńskich policjantów wspierały również straż graniczną w okolicy przejścia granicznego z Białorusią. Obecnie pomagają policjantom i Straży Granicznej na przejściach z Ukrainą. KWP w Łodzi ze względów na bezpieczeństwo nie ujawnia ilu funkcjonariuszy pełni taką służbę na granicy. Wiadomo jednak, że czuwają m.in. nad bezpieczeństwem uchodźców. Na przykład reagują na każdy niepokojący sygnał dotyczący m.in. próby oszustwa, czy podejrzenia handlu ludźmi.

- Oczywiście jesteśmy też ludźmi, mamy swoje dzieci i ciężko nie zaangażować się po prostu zwykłym odruchem serca - komentuje mł. insp. Joanna Kącka, rzeczniczka KWP w Łodzi. - Noszenie bagaży, zabawa z dziećmi, rozdawanie posiłków, czy pomoc informacją jest dla nas codziennością. Działamy nie tylko na granicy, ale również w punktach na terenie woj. łódzkiego dbając o bezpieczeństwo uchodźców tak, aby nikt o nieuczciwych zamiarach nie wykorzystał ich położenia - dodaje.

Przypomnijmy, że opoczyńscy policjanci wspólnie z wolontariuszami zaangażowali się także w pomoc uchodźcom w samym Opocznie, a nawet na dworcu centralnym w Warszawie, gdzie przekazali oczekującym na pomoc m.in. żywność i artykuły higieniczne. Również pracownicy cywilni Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu włączyli się w akcję pomocy ukraińskim rodzinom z dziećmi. Zorganizowano zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy, m.in. koce, śpiwory oraz artykuły dla najmłodszych i przetransportowano do wyznaczonego punktu, skąd trafiły do ukraińskich rodzin.