Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uroczysta sesja Sejmiku Województwa Łódzkiego z okazji 20-lecia Konstytucji RP w Piotrkowie

Redakcja
Dr Józef Zych i prof. Andrzej Rzepliński na uroczystej sesji Sejmiku Województwa Łódzkiego z okazji 20-lecia Konstytucji RP w Piotrkowie Trybunalskim
Dr Józef Zych i prof. Andrzej Rzepliński na uroczystej sesji Sejmiku Województwa Łódzkiego z okazji 20-lecia Konstytucji RP w Piotrkowie Trybunalskim Dariusz Śmigielski
Nie obyło się bez incydentów podczas uroczystej sesji Sejmiku Województwa Łódzkiego, która odbyła się we wtorek, 4 kwietnia, w Centrum Idei ku Demokracji w Piotrkowie Trybunalskim. Zorganizowano ją z okazji 20-lecia Konstytucji RP. Radni wojewódzcy PiS nie chcieli na sesji wykładu prof. Andrzeja Rzeplińskiego, byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego.

Dr Józef Zych i prof. Andrzej Rzepliński na uroczystej sesji Sejmiku Województwa Łódzkiego z okazji 20-lecia Konstytucji RP w Piotrkowie Trybunalskim

Marek Mazur, przewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego, podkreślił, że Piotrków Trybunalski nieprzypadkowo wybrano na uroczystą sesję z okazji przypadającego 2 kwietnia uchwalenia 20-lecia Konstytucji RP, bo miasto jest kolebką polskiego parlamentaryzmu i to tu obradował pierwszy sejm walny Królestwa Polskiego.
Mazur chciał przyjąć porządek uroczystej sesji przez aklamację, ale zaoponowali radni PiS.

Piotr Adamczyk w imieniu sejmikowego klubu radnych PiS złożył wniosek o wykreślenie punktu 7., w którym przewidziano wykład prof. Andrzeja Rzeplińskiego. - 20-lecie Konstytucji powinno być obchodzone przez wszystkich Polaków - zarówno tych po prawej, po lewej jak i pośrodku sceny politycznej, a także tych, którzy nie identyfikują się z żadną stroną - uzasadniał radny Adamczyk. I dodał: - Nasze wątpliwości wzbudza wykład prof. Rzeplińskiego, który opowiedział się niedawno po stronie opozycji totalnej.

Wniosek PiS przepadł w głosowaniu, przy 11 głosach za i 16 przeciwnych, ale rajcy nie złożyli broni. Radny Michał Król, który wcześniej sam nazwał prof. Rzeplińskiego "warchołem, a nie prawnikiem", próbował dostać się na mównicę tuż przed przemówieniem byłego prezesa Trybunału, by raz jeszcze wprowadzić do porządku obrad wniosek, który już raz przepadł - o zdjęcie punktu 7. i zamknięcie listy mówców.

- Będą występy artystyczne - może pan to zrobi w tym punkcie - oponował przewodniczący Mazur, ale Król nie dawał za wygraną. - To niedopuszczalne łamanie prawa i zasad demokracji - grzmiał, po czym opuścił salę krzycząc na odchodne w kierunku prezydium sejmiku i prof. Rzeplińskiego: "Hańba!". Pozostali radni PiS również opuścili obrady.

W wykładzie prof. Andrzeja Rzeplińskiego wiele było odniesień historycznych, m. in. do Konstytucji 3 Maja, próżno jednak było szukać wyraźnych akcentów politycznych. Profesor uznał natomiast, że uchwalenie Konstytucji RP 2 kwietnia 1997 roku było... cudem.
- Konstytucja RP jest dobrem wszystkich obywateli. Ona powstała z jednym celem - aby służyć każdemu z nas - podkreślił, a nawiązując do okoliczności jej powstania, o których opowiadał dr Józef Zych, stwierdził, że "sejmowa noc z 29 na 30 grudnia 1989 roku była jedyną, z której możemy być dumni".

Wykład prof. Rzeplińskiego podsumowano gromkimi brawami na stojąco, podobnie jak wystąpienie dra Józefa Zycha, byłego marszałka Sejmu RP, przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego w 1997 roku, który doprowadził do uchwalenia obecnie obowiązującej Konstytucji RP.
- Prace nad Konstytucją trwały w trzech kadencjach, to był skomplikowany proces, ale przełomowy był 29 grudnia 1989 roku, gdy sejm dokonał pierwszej zasadniczej zmiany w Konstytucji z 1952 roku, tzw. stalinowskiej, znosząc zapisy o kierowniczej roli partii i przyjaźni ze Związkiem Radzieckim - podkreślił dr Józef Zych.

Dr Zych przypomniał, że pod projektem obywatelskim sygnowanym przez Solidarność zebrano 952 tysiące podpisów, ale podstawą do stworzenia Konstytucji RP było w sumie aż siedem różnych projektów (ósmy projekt wycofał sam Jarosław Kaczyński, wówczas prezes Porozumienia Centrum) i osiem projektów preambuły. Opowiadał, jak Lech Wałęsa obrażony wycofał swojego przedstawiciela z prac nad ustawą zasadniczą, bo m. in. uważał, że prezydent powinien być szefem rządu.

Obradom sejmiku wojewódzkiego przyglądało się siedmiu przedstawicieli Obozu Narodowo-Radykalnego, którzy na czas wykładu prof. Rzeplińskiego rozwinęli transparent z hasłem: "20 lat liberalno-lewicowej Konstytucji".

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto