Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stop pożarom traw. Nie wypalaj, nie zabijaj!

Andrzej Wdowski
Kilkanaście ciepłych dni, jakie przyniosła tegoroczna wczesna wiosna, spowodowało zwiększoną liczbę zdarzeń związanych z wypalaniem traw. Już od wielu lat przełom zimy, wiosny oraz przedwiośnie to okresy, w których wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków.

Strażacy PSP i OSP na terenie powiatu opoczyńskiego tylko zaledwie w ciągu kilkunastu dni wyjeżdżali już do ponad 60 zdarzeń związanych z pożarami traw, nieużytków rolnych i poszycia leśnego. Najwięcej pożarów powstałych w wyniku celowych podpaleń miało miejsce na terenie gminy Białaczów - 19 pożarów czyli 1/3 ogółu pożarów traw w powiecie, co jest szczególnie niepokojące. Pożary dużych połaci nieużytków rolnych, nierzadko w trudnodostępnym i grząskim terenie, powodują trudności z dotarciem jednostek straży i mogą powodować zagrożenie dla życia ratowników lub sąsiednich posesji, budynków czy ternów leśnych

Pomimo apeli kierowanych do społeczeństwa ze strony różnych służb, sytuacja co rok się powtarza. Wbrew pozorom, wypalanie nie daje żadnych korzyści, a wręcz przeciwnie - przynosi jedynie szkody dla przyrody, jak i samego człowieka. Za ponad 95% przyczyn ich powstania odpowiedzialny jest człowiek, nadal bowiem od pokoleń panuje przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy. Nic bardziej błędnego.

Niestety, okazuje się, że co roku w takich pożarach giną też ludzie - najczęściej ci, którzy podejmują się wypalania. Zazwyczaj bezpośrednią przyczyną zgonu jest zawał serca, udar termiczny lub gwałtowna zmiana kierunku wiatru, a co za tym idzie - wielkości płomienia, co zaskakuje nieświadomego wypalacza.

Wypalanie to jedna z istotnych przyczyn zatruwania i tak już nadmiernie zanieczyszczonej atmosfery - tysiące pożarów w skali kraju wiąże się z "wyrzucaniem" do niej dziesiątków ton tlenku węgla oraz innych niebezpiecznych związków chemicznych. W związku z tym z roku na rok pogarsza się stan zdrowia społeczeństwa i zmniejsza się przeciętna długość życia.

Pozostawione na łąkach, pastwiskach i nieużytkach rolnych nieskoszone trawy, zeschnięte liście i pędy utrudniają odrastanie nowym roślinom. Ludzie znaleźli najprostsze dla nich rozwiązanie tego problemu - podpalają całe łąki.
Z rolniczego punktu widzenia takie działanie jest zabiegiem niewłaściwym i szkodliwym, powodującym m.in.:
1) Obniżenie plonu zielonej masy,
2) Niszczenie mikroorganizmów (bakterii, grzybów) niezbędnych do utrzymania równowagi biologicznej życia w biocenozie łąkowo-pastwiskowej,
3) Niszczenie miejsc lęgowych wielu gatunków owadów, płazów, ptaków i zwierząt,

Podczas pożarów traw dochodzi ponadto do powstania wielu niebezpiecznych zjawisk:
Od palącego się poszycia gleby zapaleniu ulega podziemna warstwa torfu, który może zalegać nawet do kilkunastu metrów w głąb. Są to pożary długotrwałe (nawet do kilu miesięcy) i wyjątkowo trudne do ugaszenia.
Powiewy wiatru powodują bardzo szybkie rozprzestrzenianie się pożaru, który bardzo często przenosi się na zabudowania mieszkalne, gospodarcze oraz lasy. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
Powstające podczas pożaru duże zadymienie jest szczególnie groźne dla osób przebywających w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia z uwagi na możliwość zaczadzenia.

Wypalanie powoduje zmniejszenie widoczności na drogach co może prowadzić do powstania groźnych w skutkach kolizji i wypadków drogowych. Należy również zwrócić uwagę na fakt, że pożary nieużytków, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę sił i środków Straży Pożarnej, które w tym czasie mogą być niezbędne w innym miejscu dla ratowania życia i mienia ludzkiego. Jednocześnie, z uwagi na to, że dojazd do miejsc występowania pożarów nieużytków jest zazwyczaj utrudniony, bardzo często dochodzi do uszkodzenia pojazdów gaśniczych co dodatkowo te koszty zwiększa. Koszty takich akcji (paliwo, środki gaśnicze, amortyzacja sprzętu itp.), które ponosi całe społeczeństwo są znaczne.

Wypalanie traw to także bardzo duże zagrożenie dla lasów. Z uwagi na znaczne zalesienie naszego powiatu, tereny upraw rolniczych i leśnych dość często ze sobą sąsiadują, a czasami wręcz przenikają się. Ogień z nieużytków niejednokrotnie przenosi się na obszary leśne, niszcząc bezpowrotnie bezcenne drzewostany, które po pożarze odradzają się przez wiele dziesiątek lat.

WYPALANIE TRAW JEST NAPRAWDĘ NIEBEZPIECZNE, ALE TEŻ NIEDOZWOLONE! 
Zakazuje to m.in. ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody - art. 124 tej ustawy mówi, że „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”.
Natomiast w art. 131 ustawodawca zapisał min., że „Kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary - podlega karze aresztu albo grzywny”.
Powyższe kwestie zostały także zakazane na terenach leśnych, i tak w art. 30 ust. 3 Ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach znajduje się zapis który mówi, że w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności:
1) rozniecenia ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego,
2) korzystania z otwartego płomienia,
3) wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych”.
Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje: Art. 82, § 3 ustawy z dnia 20 maja 1971r. Kodeksu wykroczeń – mówi, że kto złamie powyższe zasady podlega karze aresztu, karze nagany albo grzywny której wysokość w myśl art. 24 może wynosić od 20 do 5000 zł.
Jeszcze ostrzejsze kary przewiduje art. 163. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny który stanowi, że „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające min. postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
Jak widzimy kary za bezmyślne wypalanie traw i pozostałości roślinnych są bardzo surowe, jednak z corocznej ilości odnotowywanych pożarów tego typu wynika, że nie działa to dość przekonująco.

W walkę ze zjawiskiem wiosennego wypalania traw włączyła się  także Unia Europejska. Założenia polityki rolnej UE regulują między innymi zagadnienia ochrony środowiska w rolnictwie. Jednym z narzędzi umożliwiających dokonywanie pozytywnych przemian w tym sektorze jest system dopłat bezpośrednich. Ta forma wsparcia unijnego, zobowiązuje użytkownika gruntów do utrzymania ziemi w dobrej kulturze rolnej - art. 2 ust 1 ustawy z dnia 18 grudnia 2003 r. o płatnościach bezpośrednich do gruntów (Dz. U. z 2004 r. Nr 6, poz. 40 ze zmianami). Naruszenie zasad określonych w akcie wykonawczym do ustawy
tj. rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 7 kwietnia 2004 r.  w sprawie minimalnych wymagań utrzymywania gruntów rolnych w dobrej kulturze, między innymi poprzez wypalanie areałów rolnych (§3 ust. 2) skutkować powinno działaniami kompetentnych organów w zakresie ograniczenia lub cofnięcia tej formy pomocy finansowej.

CO MOŻESZ ZROBIĆ?
1) Zacznij kompostować odpady organiczne, zamiast je palić.
2) Wyjaśnij dzieciom niebezpieczeństwa związane z podpalaniem traw.
3) W przypadku zauważenia pożaru powiadom:
STRAŻ POŻARNĄ : 998; 112
POLICJĘ: 997; 112
Przestrzegamy przed zagrożeniami wynikającymi z wypalania roślinności. Apelujemy o rozsądek! Zanim podpalisz, zastanów się czy przez bezmyślność nie narazisz życia swojego i innych.
bryg. Andrzej Śpiewak – Naczelnik Wydziału Operacyjnego KP PSP w Opocznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opoczno.naszemiasto.pl Nasze Miasto