„Rycerze Wiosny”? Nie, to są „Rycerze Jesieni” z alei Unii!

Ełkaesiacy wygrali dotychczas osiem ligowych spotkań. Lepszy jest jedynie Raków Częstochowa, który triumfował dziewięć razy. W minioną niedzielę „Rycerze Wiosny”, czy raczej „Rycerze Jesieni” dokonali rzeczy wielkie. Wygrali w Chojnicach z Chojniczanką 2:1 (1:0). Dla miejscowych była to pierwsza przegrana w tym sezonie. Trzy punkty dały łodzianom awans na pierwsze miejsce, bo dotychczasowy wicelider Sandecja Nowy Sącz przegrał pod Jasną Górą z Rakowem 0:2 (0:1). - To było niezwykle cenne zwycięstwo - uważa Kazimierz Moskal, trener łodzian. - Rywal był przedni, bo w Chojnicach nie ukrywają, że marzy im się awans. Mają zresztą w składzie piłkarzy którzy grać potrafią, w przeszłości występowali zaś w ekstraklasie. Wygraną trzeba cenić także z innego powodu. jadąc do Chojnic mieliśmy za sobą bardzo ciężkie spotkanie z Rakowem Częstochowa, które tak naprawdę zremisowaliśmy pechowo 1:1, bo straciliśmy gola tuż przed końcem meczu. Mimo remisu, byłem po tym meczu zbudowany, bowiem rozegraliśmy naprawdę dobre spotkanie z bardzo mocną drużyną, która potrafiliśmy odrzucić od naszego pola karnego.
W najbliższą sobotę (3 listopada) na obiekt przy alei Unii 2 zawita opolska Odra (godz. 14). Naszym zdaniem drużyna prowadzona przez Mariusza Rumaka, trenera znanego z boisk ekstraklasy, jest jednak słabsza od Rakowa. - Zgadzam się, ale to niewygodny rywal - wyjaśnia Kazimierz Moskal. - Brak w Odrze znanych piłkarzy, może poza Krzysztofem Janusem, który zaliczył w ekstraklasie ponad 100 meczów. Grał między innymi w GKSBełchatów.
Kazimierz Moskal przyznaje jednocześnie, że miał okazję współpracować z Łukaszem Becellą, drugim trenerem drużyny z Opola. - Za z trenerem Mariuszem spotykałem się jedynie na różnego rodzaju kursach - przyznaje szkoleniowiec ŁKS.
Piłkarze z alei Unii 2 przygotowania do sobotniego meczu rozpoczynają we wtorek. Tego dnia mają mieć dwa treningi. Poniedziałek mieli wolny, ale w środę oraz czwartek szkoleniowiec zaplanował także zajęcia. W piątek trening o 14, czyli w godzinie sobotniego meczu. Po spotkaniu w Chojnicach żaden piłkarz nie narzeka na uraz, anie nie jest kontuzjowany.