Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Queen - Greatest Video Hits 1

Piotr Spychała
24 listopada 1991 roku miało miejsce jedno z najbardziej tragicznych wydarzeń w historii muzyki. Otóż utalentowany wokalista i kompozytor, Freddie Mercury umiera w dzień po tym, jak publicznie ogłasza iż jest chory na ...

24 listopada 1991 roku miało miejsce jedno z najbardziej tragicznych wydarzeń w historii muzyki. Otóż utalentowany wokalista i kompozytor, Freddie Mercury umiera w dzień po tym, jak publicznie ogłasza iż jest chory na AIDS. W dziejach rocka powstaje nagle wielka pustka, której nie jest w stanie zapełnić żaden inny zespół...

Mimo to z muzyką Queen ciągle coś się dzieje, w 1995 roku ukazuje się "Made in Heaven", a kolejne reedycje kompilacji "Greatest hits", zarówno część pierwsza jak i druga cieszą się nieustającą popularnością na całym świecie. Zaczynają napływać nominacje i nagrody czy to za całokształt twórczości, czy też za konkretne utwory, np. w maju 2002 roku "Bohemian Rhapsody" został uznany utworem wszechczasów i wpisany do księgi Guinnessa, bijąc na głowy wszelkich klasyków popu i rocka z Beatlesami na czele.

Pod koniec tego roku ma miejsce kolejne ważne wydarzenie: ponad 20 lat po premierze kasety video "Greatest flix", ukazuje się jej reedycja na płytach DVD, będąc dla starszych i młodszych miłośników Queen pięknym prezentem. W końcu stacje TV muszą prezentować najnowsze trendy muzyczne, zatem klipów Freddiego i spółki jest jak na lekarstwo...

Samo "opakowanie" zawartości prezentuje się bardzo gustownie - ładnie wykonana czarna okładka a na niej srebrne logo zespołu, na odwrocie zaś autorzy zadbali o krótką, ale rzetelną informację na temat wszystkiego co się w tym zestawie znajduje. Zwracam na to uwagę nie bez powodu, gdyż w dalszym ciągu nie jest to norma, a przecież nie ma możliwości obejrzenia/odtworzenia zawartości w sklepie. W środku mamy 2 DVD i książeczkę a w niej przedmowa, zdjęcia singli wraz z krótkimi komentarzami do każdego z nich.

Pierwsza płyta zaczyna się wstępem płynnie przechodzącym w menu piosenek. Obraz jest zrealizowany w formacie 16:9 i został gruntownie poddany obróbce. Jakość starych taśm nie była najlepsza, ale wysiłek realizatorów jest widoczny, bo nawet nagrania z '75 roku są porządnie poprawione, szczególnie jeśli chodzi o ostrość i klarowność obrazu.

Co ciekawe mamy do wyboru aż trzy ścieżki audio do każdego utworu - DTS surround, stereo i komentarz muzyków z piosenką w tle. Szkoda jedynie że do tej ostatniej nie ma napisów, choćby dla tych, co niezbyt płynnie posługują się angielskim. Szkoda o tyle, że można się dowiedzieć kilku naprawdę ciekawych rzeczy, np. o tym jak piosenka była nagrywana, albo jakie (czasem nieprzewidziane) zdarzenia towarzyszyły realizacji teledysku.

Pierwsze odtworzenie tej płyty w stereo dały bardzo dobre rezultaty - zapewne jakość piosenek została również poprawiona, wszystkie brzmią bardzo czysto, znacznie lepiej niż na "Greatest Hits", której wydanie pochodzi w końcu z 1981 roku.

Natomiast gdy zacząłem oglądać płytę w systemie DTS 5.1, doznałem szoku absolutnego - już od samego początku, czyli pierwszych minut "Bohemian Rhapsody". Owacje należą się realizatorowi - Justinowi Shirley-Smith, który pod nadzorem Briana Maya i Rogera Taylora wyciągnął stare nagrania rozpisane na poszczególne ścieżki (sic!) i zaaranżował je specjalnie pod system kina domowego! Efekty tego zabiegu są niesamowite - słychać dokładnie wszystkie instrumenty i wszystkie chórki, które nie nakładają się na siebie (tak jak przy stereo) a współbrzmią w idealny sposób. Efekt po prostu wciska w fotel, słuchacz "dowiaduje się" w jaki sposób realizowane były poszczególne utwory - słychać wyraźnie każdy słychać każdy dodany wokal, gitarę czy fortepian.

Ponadto każdy utwór został rozpisany tak, by coś interesującego się w nim działo. Jeśli wokal Freddiego idzie z przodu to chórki i perkusja na zasadzie odpowiedzi z tyłu, jeśli jest ich więcej niż 2 rodzaje to raz z lewego-tylnego, a raz z prawego-tylnego głośnika. Potem te role potrafią się zmienić podczas trwania piosenki, najważniejsze jednak, że wszystko to jest zrobione naprawdę dobrze, z odpowiednim wyczuciem, by nie przesadzić z nadmiarem fajerwerków i nie kierować uwagi słuchacza tylko na formę.

Druga płyta jest już nagrana w systemie stereo, i tą najbardziej docenią zagorzali fani i kolekcjonerzy utworów Queen, gdyż znajdują się na niej rzadko dostępne wersje innych utworów (np. "Liar" nigdy wcześniej nie odtwarzany w tej wersji publicznie), oraz galeria nie wydanych dotąd fotografii. Ponadto mamy również dział "Inside The Rhapsody" gdzie Brian i Roger komentują powstanie "Bohemian Rhapsody". Brian pokazuje od początku do końca w jaki sposób został ten utwór nagrany i jak dodawano poszczególne ścieżki.

"Greatest video hits 1" jako całość prezentuje się naprawdę rewelacyjnie - wszystkie piosenki Queen nabierają nowej świeżości, jeszcze potężniej niż kiedyś oszałamiają swą siłą wyrazu. Mądrze wykorzystano wszystkie możliwości jakie niesie ze sobą technologia, nie przekraczając na szczęście granic dobrego smaku - w końcu mamy do czynienia z klasycznymi utworami legendy rocka! Na ten moment jest to dla mnie najlepsze wydawnictwo muzyczne DVD jakie widziałem, wyznaczające nową jakość i podnoszące poprzeczkę następnym. Z niecierpliwością czekam na "Greatest video hits 2"...

Ocena: * * * * *

Zapraszamy do współpracy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto