- W Spale otwarte zostały dwie ścieżki o numerach 9 i 10, dłuższa o długości 6,5 km i krótsza licząca 2,4 km - mówi Robert Blesiński z Akademi Sport i Zdrowie, która realizuje projekt Urzędu Marszałkowskiego "Trasy biegowe województwa łódzkiego". - Ta pierwsza utworzona została z myślą o zawodnikach zaawansowanych, a druga przeznaczona jest dla dzieci i początkujących. Kolejny ścieżki otwarte zostaną w Konstantynowie Łódzkim 9 listopada i w Łagiewnikach 15 listopada. Po dwie w każdej miejscowości, bo takie są założenia projektu.
W Spale uczestnicy biegu mieli do pokonania dłuższy dystans. Oprócz Wandy Panfil, startowała grupa lekkoatletów MKS Tomaszów Maz. - Sylwia Tomczyk, Krystian Urbaszek, Kamil Tasarz i były zawodnik Kamil Wągrocki, rzucający oszczepem, dziś żołnierz 25. BKPow., czwarty zawodnik w Polsce w 5-boju wojskowym. Dopingowali ich na trasie szkoleniowcy Beata Goździk i Arkadiusz Lechowicz.
W oczy rzucała się też zorganizowana grupa biegaczy Ceramiki Paradyż. Nie zabrakło również całych rodzin.
Ze swoją przyjechała m.in. do Spały Sylwia Juszczak - Okólska, świetna przed laty panczenistka i kolarka górska.
Wśród pań dystans 6,5 km najszybciej pokonała Wanda Panfil uzyskując 24 minuty, 50 sekund. Druga Była Sylwia Tomczyk z MKS, a trzecia Oktawia Nowacka ze Starogardu Gdańskiego, reprezentująca Legię Warszawa.
W rywalizacji panów triumfował Grzegorz Pietrusiewicz z Klubu Salezjańskiego z Łodzi w czasie 21 minut i 42 sekundy. Jako drugi linię mety minął Krystian Urbaszek z MKS, a na pozycji trzeciej finiszował Jan Wychowałek z Klubu Salezjańskiego w Łodzi.
Najlepsi otrzymali efektowne puchary, które wręczały m.in. Katarzyna Cyniak z Urzędu Marszałkowskiego oraz ... Wanda Panfil. Wszystkich nagrodzono gromkimi brawami. Brawami powitano też panią Annę Suską z Tomaszowa Maz., która wraz z synami Kacprem i Zenonem jako ostatnia dobiegła do mety.
Start i meta usytuowane były niemal naprzeciwko wejścia do hali i basenu OPO w Spale. Zmagania biegaczy oglądała dyrektorka OPO Barbara Klatka.
Wanda Panfil już od pewnego czasu przebywa w Polsce i niemal co tydzień startuje w jakimś biegu. Widać, że jest w świetnej formie. - Trasa jest bardzo fajna, urozmaicona, nie za trudna i każdy bez problemów mógł ją pokonać w swoim tempie - powiedziała mistrzyni maratonów. - Dzisiaj było jednak bardzo zimno, może za bardzo.
Zapytana czy już na stałe wróciła do Polski z Meksyku, w którym mieszkała przez ostatnie 28 lat, odpowiedziała, że jeszcze nie wie. - Ten moment na pewno nastąpi, ale chyba jeszcze nie teraz - dodała.
Każda osoba, która dotarła do mety, otrzymała pamiątkową koszulkę, napój oraz specjalną mapkę. I zaproszona została do stołówki spalskiego ośrodka na gorący bigos.
Jackowi Chmielowi, jednemu ze współorganizatorów bardzo udanej imprezy, obchodzącemu właśnie dzisiaj urodziny, zawodnicy odśpiewali gromkie 100 lat!
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?